W Górze miał miejsce incydent, który pokazuje zagrażające bezpieczeństwu zachowania na drogach. Policjanci ze śremskiej drogówki zatrzymali kierowcę, który jechał z prędkością 121 km/h, podczas gdy dozwolona prędkość wynosiła zaledwie 50 km/h. Mężczyzna poniósł poważne konsekwencje: stracił prawo jazdy na trzy miesiące, otrzymał mandat w wysokości 2500 zł oraz 15 punktów karnych. sytuacja jest poważnym przypomnieniem o konieczności przestrzegania przepisów drogowych.
Incydent miał miejsce w czwartek, 18 września, tuż przed godziną 18.00. Kierowca Toyoty Corolli, 41-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego, został zatrzymany przez policjantów, którzy skontrolowali jego prędkość. Przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h wiąże się z wymiernymi konsekwencjami, w tym finansowymi oraz administracyjnymi, takimi jak utrata uprawnień do prowadzenia pojazdu.
Władze przypominają, że bezpieczeństwo na drogach w dużej mierze zależy od zachowań kierowców. Zmieniające się warunki atmosferyczne, charakterystyczne dla nadchodzącej jesieni, pogarszają widoczność i wydłużają drogę hamowania, co stwarza dodatkowe zagrożenie. Policjanci apelują o rozwagę oraz ostrożność podczas jazdy, by zminimalizować ryzyko niebezpiecznych zdarzeń na drodze.
Źródło: Policja Śrem
Oceń: Pirat drogowy ukarany wysokim mandatem za rażące przekroczenie prędkości
Zobacz Także